Peter Schiff o firmach trzymających Bitcoin: Dlaczego lepiej kupić BTC bezpośrednio?

Photo of author

By Izabela

Ekonomista i zwolennik złota Peter Schiff wyraził ostatnio poważne zastrzeżenia dotyczące rosnącego trendu na rynku: spółek notowanych na giełdzie, których podstawowa strategia biznesowa opiera się niemal w całości na posiadaniu aktywów cyfrowych, w szczególności Bitcoina.

Kwestia modelu firmy jako „opakowania”

Schiff kwestionuje podstawowe uzasadnienie zakupu przez inwestorów akcji spółek, które ani nie tworzą produktów, ani nie świadczą usług, ani nie generują przychodów operacyjnych odrębnych od ich bezpośredniej ekspozycji na wahania cen Bitcoina. Stawia kluczowe pytanie: po co wprowadzać niepotrzebną warstwę między inwestora a sam aktyw?

Według Schiffa, te firmy w zasadzie funkcjonują jedynie jako „opakowanie” do przechowywania BTC. Jednakże to opakowanie obarczone jest wszelkimi ryzykami inherentnymi dla tradycyjnej struktury biznesowej – takimi jak decyzje zarządcze, przeszkody regulacyjne i presja rynkowa wpływająca na cenę akcji – nie oferując żadnej namacalnej wartości operacyjnej ani innowacji, które zwykle uzasadniałyby inwestycję kapitałową.

Trend przyjmowania Bitcoina przez korporacje

Ta krytyka pojawia się w momencie, gdy rosnąca liczba korporacji przestawia swoje strategie zarządzania finansami, aby włączyć znaczące inwestycje w Bitcoina. MicroStrategy wyróżnia się jako wiodący przykład, zgromadziwszy na swoim bilansie znaczące zasoby BTC. Inne znaczące firmy, które poszły w jej ślady, to Tesla, Block, Coinbase oraz japońska firma Metaplanet.

Niektóre podmioty, jak CleanSpark i Hut 8, przynajmniej wiążą swoje zasoby aktywów cyfrowych z operacjami wydobycia Bitcoina, zapewniając pozór działalności operacyjnej. Niemniej jednak, Schiff wskazuje, że wiele firm po prostu wykorzystuje wzrost cen Bitcoina, nie wnosząc na rynek niczego nowego ani zastrzeżonego poza samym posiadaniem aktywu.

Dodatkowa zmienność i ryzyko

Schiff utrzymuje, że inwestowanie poprzez akcje tych spółek posiadających Bitcoina wprowadza dodatkowe warstwy zmienności. Ceny ich akcji nie tylko odzwierciedlają inherentne wahania cen BTC, ale także absorbują ryzyka specyficzne dla firmy. Kwestie związane z ładem korporacyjnym, wyzwaniami w zakresie zgodności regulacyjnej czy szerszym sentymentem rynkowym skierowanym na samą firmę mogą zniekształcać propozycję wartości. Oznacza to, że inwestorzy są narażeni nie tylko na ruch cen Bitcoina, którego szukają, ale także na odrębne ryzyka operacyjne i finansowe konkretnej firmy, co potencjalnie osłabia lub komplikuje związek inwestycji z aktywem bazowym.

Bezpośrednie posiadanie: Alternatywa Schiffa

Stanowisko Petera Schiffa jest jednoznaczne: Jeśli inwestor jest optymistycznie nastawiony do Bitcoina, najprostszym podejściem jest bezpośrednie nabycie i posiadanie tego aktywu cyfrowego. Inwestowanie poprzez spółki, które nie oferują znaczącej produkcji operacyjnej ani innowacji poza samym posiadaniem aktywów, jest według niego fundamentalnie spekulacyjne. Dodaje niepotrzebne kroki i zwiększa profil ryzyka inwestycji w porównaniu do bezpośredniej ekspozycji na Bitcoina.

Udostepnij