Unia Europejska stoi przed krytyczną decyzją strategiczną dotyczącą architektury proponowanego cyfrowego euro, z dalekosiężnymi konsekwencjami dla jej globalnej pozycji w szybko ewoluującym cyfrowym krajobrazie finansowym. Podczas gdy tradycyjne modele cyfrowych walut banków centralnych (CBDC) często skłaniają się ku scentralizowanym, zamkniętym systemom, pojawia się przekonujący argument za wykorzystaniem publicznych blockchainów, takich jak Ethereum czy Solana, aby wypchnąć cyfrowe euro poza granice Europy i do szerszej gospodarki globalnej. Ta zmiana perspektywy podkreśla rosnące uznanie, że czysto izolacjonistyczne podejście grozi utratą pozycji na rzecz innych walut cyfrowych i umocnieniem dominacji istniejących globalnych potęg finansowych.
- UE rozważa architekturę cyfrowego euro z globalnymi implikacjami.
- Debata toczy się między scentralizowanymi CBDC a publicznymi blockchainami (Ethereum/Solana).
- Publiczne blockchainy oferują programowalność, dostęp do społeczności deweloperów i niskie opłaty.
- Istnieje obawa, że brak otwartego podejścia osłabi pozycję euro wobec innych walut cyfrowych.
- Wyzwania obejmują kwestie regulacyjne, stabilność finansową, prywatność danych (RODO) i skalowalność.
Strategiczny zwrot
Ten strategiczny zwrot jest propagowany przez takie osoby jak Ram Kumar, kluczowy pracownik w OpenLedger, który twierdzi, że wykorzystanie infrastruktury publicznego blockchainu mogłoby odblokować niezrównaną programowalność i dostęp do ogromnych społeczności deweloperów dla cyfrowego euro za pośrednictwem Ethereum. Alternatywnie, Solana oferuje przewagi w postaci niskich opłat transakcyjnych i wysokiej przepustowości, co jest kluczowe dla ułatwienia masowych płatności. Kumar podkreśla pilną potrzebę przyjęcia przez Europę takiego modelu, ostrzegając, że jeśli dolar amerykański zdobędzie znaczącą przewagę w płatnościach cyfrowych — zwłaszcza po podpisaniu przez prezydenta Donalda Trumpa ustawy GENIUS Act dotyczącej stablecoinów opartych na dolarze w lipcu — ryzykuje to przyćmienie euro w globalnych finansach. Integracja z publicznymi blockchainami natychmiast otworzyłaby euro na szerszą kryptoekonomię, umożliwiając bezproblemowy udział w zdecentralizowanych finansach (DeFi), globalnych portfelach i transakcjach transgranicznych bez konieczności budowania infrastruktury od podstaw.
Wyzwania i obawy
Mimo tych potencjalnych korzyści, droga jest pełna znaczących złożoności regulacyjnych i technicznych. Europejski Bank Centralny (EBC) wyraził obawy, że łatwo dostępne cyfrowe euro mogłoby doprowadzić do znacznego przemieszczenia depozytów z banków komercyjnych, wpływając na stabilność finansową. Piero Cipollone, członek Zarządu EBC, wcześniej podkreślił, w jaki sposób amerykańskie stablecoiny mogłyby przenosić depozyty z banków europejskich i wzmacniać globalną rolę dolara, co podkreśla strategiczne wyzwania dla autonomii finansowej Europy. Ponadto, publiczne blockchainy stwarzają wyzwania dotyczące prywatności danych zgodnie z europejskim Ogólnym Rozporządzeniem o Ochronie Danych (RODO), w szczególności „prawem do bycia zapomnianym”, a także pytania dotyczące skalowalności, stabilności sieci i kontroli walidatorów.
Stanowisko Europy i nastroje społeczne
Urzędnicy europejscy podtrzymują, że proponowane rozporządzenie w sprawie cyfrowego euro pozostaje „neutralne technologicznie”, a trwają dyskusje między Parlamentem Europejskim a Radą. EBC potwierdza, że eksperymentuje z różnymi technologiami, zarówno scentralizowanymi, jak i zdecentralizowanymi, w tym z technologiami rozproszonych rejestrów, ale nie podjęto jeszcze ostatecznej decyzji. Oficjalnie, cyfrowe euro mogłoby być technicznie gotowe około dwóch i pół do trzech lat po zatwierdzeniu legislacyjnym. To zachowawcze podejście jest dodatkowo skomplikowane przez obojętne nastroje społeczne; niedawne badanie przeprowadzone wśród 19 000 respondentów w 11 krajach strefy euro ujawniło niskie zainteresowanie publiczne i jedynie częściową gotowość do lokowania środków w cyfrowym euro, co rodzi pytania o jego potencjalne powszechne przyjęcie i użyteczność.

Izabela to redaktorka, która łączy przenikliwość analityka z nieprzeciętnym poczuciem humoru. Na Coinbit.pl jej artykuły to nie tylko solidna porcja wiedzy o kryptowalutach, biznesie i nieruchomościach, ale także lekki przerywnik, który rozjaśnia każdy nawet najbardziej zawiły wykres. Dzięki niej świat finansów zyskuje odrobinę uśmiechu!